Weekend w lesie to nie to, co tygryski lubią najbardziej, ale cóż, natura ciągnie wilka do lasu. Dalej różną młode
prawdziwki,
ceglasie,
maślaki i
kozaki. Te ostatnie strasznie robaczywe. Oczywiście ludzi pełno, więc większa sztuka trafi się przypadkowo w chaszczach. Znalazłam też jedną dorodna
kanie i mój mąż oszalał ze szczęścia jak mu walnęlam na talerz taka sztukę. Pewnie jutro też mnie poniesie, a co!!