W skali od 1 do 10 cieszę się na 5. Duzo młodych
prawdziwków, ale większość dopiero główkę wychyla i zostawiałam je w spokoju, aczkolwiek jestem przekonana, że kolejni grzybiarze tacy łaskawi dla natury nie będą. Do koszyka wpadło 20, do tego 12 gniewusow, 4
kozaki, 3
podgrzybki. W koszyku kolorowo. Jutro wracam do Lachowic, gdzie byłam wczoraj. Może coś więcej będzie.