Zachęcona doniesieniami o borowikach amerykańskich w powiecie piaseczyńskim postanowiłam też ich poszukać. Ponieważ w znanych mi miejscówkach "amerykanów" nie spotkałam, wybrałam się dalej do kompleksu leśnego w okolicach Julianowa i Czaplinka. Niestety żadnego "amerykańca" nie znalazłam. Zebrałam tylko 0,8 kg kurek, 1 borowika sosnowego / do wykrojenia/, 2 posuszone podgrzybki o dziwo zdrowe i 2 podgrzybki zajączki też zdrowe.