mm — ok. 0 na godzinę
Trochę mnie tu nie było... Nie dlatego, żebym nie chodził po lasach - przeciwnie, chodzę przynajmniej 3-4 razy w tygodniu, ale: po pierwsze - przy obecnych suchych warunkach grzybów jadalnych od 2 tygodni prawie nie widuję (nawet muchomory czerwieniejące, które nie boją się tak bardzo suszy, poznikały), po drugie - szukając grzybowych ciekawostek zwiedzam i oglądam miejsca (błotniste jary, koryta potoków, zbutwiałe pnie), gdzie raczej trudno o prawdziwki:-). Więc - dla zainteresowanych - wrzucam w dopiskach zdjęcia kilku ciekawszych znalezisk z ostatnich dni. Na głównym maczużnik bojowy.

mm — ok. 0 na godzinę
Cześć. Pierwszy dzień, kiedy nie ma palącego słońca. Rowerek i na miejscówki. Myślę sobie, w nocy popadało więc przynajmniej nie będzie chrupać pod stopami. Znam te lasy od lat i powiem Wam, że w drugiej połowie sierpnia takiego smutku nie było tu jeszcze. Owszem, nie zawsze były prawe, ale kozaczki, kurki czy kołpaki to norma. A dziś kompletnie NIC. Żadnego grzyba, nawet trującego. Ale wystarczy spojrzeć na mapę występowania grzybów i wszystko jasne. W W-M biała plama. I jeszcze taka obserwacja. Tylu bukowych liści na ziemi w sierpniu nigdy tu nie widziałem. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

mm — ok. 0 na godzinę
Witam. Wyjazd do puszczy piskiej w ramach rekonesansu. Susza straszna. Mech aż się kruszy pod stopami. Zero podgrzybków, prawdziwków, nawet kurki żadnej i trującego też żadnego. Czekam cierpliwie na obfite opady. Pozdrawiam.