mm — ok. 0 na godzinę
Na razie pusto, chodź padał deszcz to pod ściółką sucho. Dużo miejscówek zniszczonych przez wycinkę drzew. W takich miejscach długo nic nie będzie...
mm — ok. 0 na godzinę
1 h w lesie - dość wilgotno po opadach ale zero grzybów. Nawet niejadalnych i trujacych brak.
Za to brzuch pełen jeżyn, których jest mnóstwo 😉
mm — ok. 4 na godzinę
Celem wprawdzie dzisiaj były jeżyny, ale kilka prawusków, maślaków, podgrzybków czerwonych oraz siedzuń sosnowy i żółciak siarkowy pod drodze się napatoczyły.
mm — ok. 0 na godzinę
Zebrzydowa-Zagajnik: czyli Bory Dolnośląskie, totalne bezgrzybie, rok temu o tej porze zbierałem kozaczki, krówki i inne, a teraz nic jeśli chodzi o jadalne, z innych tzw. psich dosłownie parę sztuk. Powoli przygotowuję się psychicznie, że w tym roku może nie być grzybów w lasach, do których jeżdżę, na szczęście są zapasy zeszłoroczne, więc nie będzie tragicznie.
mm — ok. 0 na godzinę
Przyjemny spacer ale grzybów brak. Miał być godzinny wypad ale jak zwykle nie mogłam się powstrzymać i obeszłam wszystkie miejscówki. 4 godziny, 4 osoby i 1 prawy, 2 podgrzybki, kilka maślaków. Mam nadzieję że nie długo coś się ruszy.
mm — ok. 0 na godzinę
Pomimo deszczowych ostatnich dni i mokrego runa, zero grzybów. Nie widać na razie nawet niejadalnych.
mm — ok. 3 na godzinę
Dobrze że przypomniałam sobie o Lesie Ratyńskim!
Gdybym zbierała parkogrzybki czerwonawe i różnorodne zajączki, sookojnie można by dać 10/h, a nie 3/h 😜
Gdybyście zobaczyli te parkogrzybki - bajecznie zamszowe i czerwone, młodziutkie, jak czerwony dywan leśny na moje powitanie 😍😄
Oprócz tych rewelacji nowa, świetna miejscówka z krasnoborowikami!
No i pewnie najlepsze: 2 siedzunie sosnowe :)
W lesie mokro i obiecująco. Stay tuned;)
mm — ok. 2 na godzinę
Tylko ceglaki
mm — ok. 25 na godzinę
Wreszcie się zaczęło!!??
mm — ok. 6 na godzinę
Pojawiły się pierwsze grzybki pod deszczach, niema kto wie, jak wielkiego wysypu, ale można spokojnie nazbierać maślaków, koźlarzy, niestety nie udało się spotkać borowików. W lesie jest dość mokro, ale dodatkowy deszczyk nadal potrzebny. Na pełen raport, materiał z grzybobrania znajdziecie na moim kanale Michucajs Vlog, a tu nareszcie zostawię fotkę. Pozdrawiam i życzę deszczu oraz owocnych zbiorów.
mm — ok. 2 na godzinę
Las mieszany w masywie Ślęży oglądany w ramach krótkich wypadów z szosy. W jednym miejscu 3 ceglastopore, w drugim miejscu garstka przesuszonych kurek. Dwie malutkie purchawki (?), z blaszkowych kępka czegoś przy pieńku. Mchy podsuszone pomimo ostatnich deszczy. Ciężko się chodzi - dużo odpiłowanych gałęzi po przecinkach.
mm — ok. 1 na godzinę
W końcu po pięciu tygodniach sprawdzenie własnych miejscówek 😁 mimo że w poprzednie pięć sobót lało, upały w każdym tygodniu sięgające czterdziestu stopni, skutecznie ostudziły mój entuzjazm. Postanowiłam że dzisiaj wyprawa po jeżyny i szmaciaki, które co roku pojawiają się jako pierwsze w sierpniu. I nie zawiodłam się 😁😅
szerzej:
Koszyk zapełniony w jednym lesie 😍😍😍😍😍 jutro będzie cudowny obiad 😁😋
Poza szmaciakami sporadycznie jakieś niejadalne i dwa sama nie wiem podgrzyby? brr jak mnie mierzi ta nazwa 🥶
W lesie strasznie sucho, wręcz pustynia, wszystko trzeszczy i skrzypi, a z zapowiadanych od czwartku ulew jak na razie nic nie wyszło ☹️
Skoro u mnie taka sahara i trochę padało to rozumiem teraz co czuje Yaga 😘
Nie było koźlarzy czerwonych ani pomarańczowych bo to nie Brenna ani ja nie Wiesław 😅😂😅 ale narzekać nie zamierzam bo szmaciak to mój ulubiony grzyb do jedzenia 😍 Mimo, że średnio fotogeniczny, nadrabia smakiem i zapachem 😁 że nie wspomnę o treningu rąk podczas czyszczenia 😅😂
Zanim urlop we wrześniu i rurkowce pozostaje mi polować na szmaciaki bo jeżyny też już się kończą, bardzo małe i mnóstwo spleśniałych.
mm — ok. 5 na godzinę
Jeszcze daleko od wyczekiwanego wysypu, ale zdecydowanie mykożycie ruszyło i daje nadzieję.
Dwa dorodne siedzunie sosnowe i pierwsze podgrzyby brunatne 😍
podgrzybki o dziwo już spore, więc tydzień temu musiałam przegapić😜
Sporo gołąbków i muchomorów rdzawobrązowych, kilka maślaków.
Na deser prześliczne suchogrzybki oprószone :)
Nowe, jakże bogate miejsce z czasznicami olbrzymimi.
Pozdrawiam🌻
mm — ok. 2 na godzinę
Pieprzniki blade 5 szt. i durzo drobniutkich zostało rosnąć, 5 różnych gołąbków, 2 muchomory czerwieniejący z lokatorami i jeden duży żółciak siarkowy
mm — ok. 0 na godzinę
Hej Grzybiarze,
Dzisiaj po obiadku razem z żonką zrobiliśmy rekonesans po naszych grzybnych miejscówkach. Wynik niestety zero. W lesie bardzo mokro, nie widać i nie czuć grzybem. Myśle że jeszcze 2 tygodnie i się zacznie. Nie mogę się doczekać. Będę zdawał relacje
Pozdrowienia grzybiarze
mm — ok. 4 na godzinę
Dzisiaj zdecydowanie lepiej niż tydzień temu. Udany spacerek na deszczu. Prawdziwki nie stety prawie wszystkie robaczywe (gdybym wzięła do domu i wliczyla w statystykę wyszłoby 8/h). Maślaki i podgrzybki zdrowe. Ludzi w lesie brak może ze względu na pogodę a może dlatego że tydzień temu niewiele grzybków było. Życzę udanych łowów.
mm — ok. 3 na godzinę
Las Mokrzański -wejście do lasu ok 17:15 dojście do miejscówki ze starymi sosnami (ulga nie wycięte jeszcze) siedzunie nie zawiodły na zupkę zebraliśmy, kilka ceglasi i jeden żółciak. W lesie" bardzo mokro po deszczu powrót na parking 18:30. Oprócz tego w lesie pojedyncze gołąbki, muchomory czerwonawe i jeden zielonawy.
mm — ok. 3 na godzinę
Dzień dobry!
Powinnam już lecieć do pracy, to napiszę doniesienie😂
Przede wszystkim pada i to pada konkretnie. Wreszcie!
Byłam wczoraj w Lesie Ratyńskim.
Stanowisko z krasnoborowikami zaskoczyło: myślałam że będą wyłącznie stare kapcie, a było też sporo młodzieży.
Namierzyłam z 15 krasnasiów, ale większość zostawiłam.
Sporo gołąbków, uszaki namoczone się uwidoczniły, jedna namoczona czubajka kania.
Poza tym narazie pustawo, ale słyszę jak las powoli odżywa! Trzymamy kciuki za wrzesień!
mm — ok. 4 na godzinę
2 x siedzuń sosnowy, 1 x koźlarz 1 x żółciak siarkowy