mm — ok. 5 na godzinę
dziś pełno błota po drodze, ciepło, parno, i raczej taki spacer z rekonesansem, i nawet nawet, parę ciekawych grzybów, na początku żółciak siarkowy, potem świecznik rozgałęziony, i chyba czubajeczka ostrołuskowa, i po drodze żadkość pod brozami, jeśli się nie mylę koźlarz białawy, ładne grzybki, i ucieszyły mnie
mm — ok. 18 na godzinę
Jeszcze młode grzyby nie ruszyły po tych deszczach. Za tydzień powinno się już coś pokazywać. Sporo starszych podgrzybów brunatnych, kilkanaście kurek, trochę prawdziwków. Pierwszy raz znalazłem siedzunia sosnowego.
mm — ok. 9 na godzinę
8 kurek
1 borowik szlachetny
7 podgrzybków
W lesie mokro, sporo trojaków, ale na lepsze zbiory trzeba jeszcze poczekać.
mm — ok. 20 na godzinę
(20/h) w lesie ciepło, parno, grzybów jadalnych nie za wiele, ale widać życie pod postacią różnych innych grzybów, na leżącym dębie rosły chyba pruszyki brudzące, po dotknięciu grzybki sprężyste, komarów mniej, i wszystkiego po trochu, gołąbki smaczne wyborne zielonofioletowe, kurki, koźlarze babki, i grabowe, borowiki krasne, muchomory czerwieniejące, razem z 3 kg, no i pierwsze w tym roku lejkowce dęte, tak z kilogram, i znaki zostawiane przez wilki, które znakują swoje tereny, trochę niepokojące, gaz porządny mam, chodz może niewiele pomoże, tak męczący relaks
mm — ok. 20 na godzinę
w lesie ciepło, parno, grzybów jadalnych nie za wiele, ale widać życie pod postacią różnych innych grzybów, na leżącym dębie rosły chyba pruszyki brudzące, po dotknięciu grzybki sprężyste, komarów mniej, i wszystkiego po trochu, gołąbki smaczne wyborne zielonofioletowe, kurki, koźlarze babki, i grabowe, borowiki krasne, muchomory czerwieniejące, razem z 3 kg, no i pierwsze w tym roku lejkowce dęte, tak z kilogram, i znaki zostawiane przez wilki, które znakują swoje tereny, trochę niepokojące, gaz porządny mam, chodz może niewiele pomoże, tak męczący relaks
mm — ok. 8 na godzinę
W ciągu pół godz. natknęłam się na 2 poobgryzane gołąbki oraz 2 muchomory.
szerzej:
Witaj Brać Grzybowa!
Napadało 79 mm w ostatnim tygodniu co jest rekordem w naszych wieloletnich pomiarach. Las jest wilgotny, pachnie grzybnią i jest nadzieja, że wkrótce pojawią się. Bardzo długo nie padało więc nie ma grzybów, ale nie ma też komarów i much. Spacer po lesie dał bezcenne wrażenia i odpoczynek - chociażby dlatego do lasu zaglądajmy przy każdej okazji.
mm — ok. 10 na godzinę
2-prawdziwki, 6 kurek, 20 podgrzybków, 7- kozaków innych nie brałem
liczyłem na więcej prawdziwków, ale coś nie wychodzą na spotkanie.
mm — ok. 10 na godzinę
8 podgrzybków, 14 kozaków
mm — ok. 1 na godzinę
Lasy kozłowieckie - nadal bardzo sucho. Grzybów ogólnie niewiele. W 2,5 h znaleziony jeden nico robaczywy podgrzybek. Trochę grzybów niejadalnych lub mi nieznanych. Grzybiarzy też jak na lekarstwo, choć widzieliśmy miejscową zbieraczkę z częściowo zapełnionym koszem - widać, wie gdzie szukać. Za to w lesie bez problemu można trafić na sarny czy zające - jeszcze nie wypłoszone przez zbieraczy. Trzeba czekać na więcej wilgoci.
mm — ok. 0 na godzinę
Lasy nasutowskie - Kozłowiecki Park - zaczynają się jakieś pojedyncze blaszkowate. Jadalnych nie stwierdzono.
mm — ok. 10 na godzinę
Dziś mama tylko pieprzniki jadalne zebrała a ja trafiłem na 3 borowiki szlachetne i wszystkie z robakami. Po raz drugi udało znaleźć mi się siedzunia sosnowego. W związku, że prawdopodobnie deszczów w regionie nie będzie do końca miesiąca to czekamy do września na grzybki.
mm — ok. 40 na godzinę
Sporo kurek, dwa prawdziwki, dwa kozaki, w lesie robi się sucho.
mm — ok. 5 na godzinę
Oj słabiutko dzisiaj, sucho w lesie, nic nowego nie urosło, potrzebny jest deszcz żeby pojawiły się grzyby. Jeden okazały prawdziwek, parę kozaków, kurek i podgrzybków. Trzeba czekać na lepsze zbiory. Pozdrawiam grzybiarzy!
mm — ok. 0 na godzinę
Pod parczewem nie ma grzybòw. I jeśli nie popada porządnie to nie będzie chyba
mm — ok. 5 na godzinę
W drodze na działkę tylko wejście do lasu, 10 min aby zerknąć i dalej w podróż. Przez 10 min 3 koźlarze i 2 piaskowce kasztanowate. Las grabowy. Więcej biegać nie mialam czasu. Jutro zobaczymy co nowego.
mm — ok. 70 na godzinę
Niedalka miejscówka i 30 okazałych prawdziwków, kozaki nie byłam w stanie wyzbierać