(25/h) (30/h) Wyprawa popołudniowa celem znalezienia
borowika wysmukłego. Za gorąco, ja wykończony, pies również, wypił całą wodę przewidzianą i dla mnie i dla niego, 70
borowików znalezionych. Bardzo dużo samych trzonów bez kapeluszy, nie wiem co się z nimi stało - tajemnicza sprawa. Przy okazji znalazłem garstkę
kurek, kilka wymęczonych
podgrzybków i
borowika sosnowego, jak nietrudno się domyślić zdrowy to on nie był. Las zgodnie ze wskazówkami, ubogi iglasty na słabych glebach, tam gdzie tylko sosna daje radę wytrzymać.