OMG, niech w końcu zaczną rosnąć grzyby i niech Stasiu je znajdzie, bo inaczej zimą wpadniemy w ciąg alkoholowy;-) Trzeci potężny słój nastawiony:Jeżyny zalane spirolem... W ostatniej chwili wyrwałam szklankę jeżyn do biszkoptu:- D I to by było na tyle, jeśli chodzii o zbiór mojego męża... A ja uzbierałam na risotto:6 kozaków czerwonych, 5 prawdziwków, 7 ceglasi, 2 kanie i wisienka na torcie siedzuń sosnowy :) Ciągle pada...:- D