(20/h) w lesie ciepło, parno, grzybów jadalnych nie za wiele, ale widać życie pod postacią różnych innych grzybów, na leżącym dębie rosły chyba pruszyki brudzące, po dotknięciu grzybki sprężyste, komarów mniej, i wszystkiego po trochu, gołąbki smaczne wyborne zielonofioletowe,
kurki,
koźlarze babki, i grabowe,
borowiki krasne,
muchomory czerwieniejące, razem z 3 kg, no i pierwsze w tym roku
lejkowce dęte, tak z kilogram, i znaki zostawiane przez wilki, które znakują swoje tereny, trochę niepokojące, gaz porządny mam, chodz może niewiele pomoże, tak męczący relaks