5 dużych
kurek, i mnóstwo małych wielkosci paznokcia lub niewiele wiekszych, których na pewno nie było jeszcze przed niedzielnym deszczem. Do tego mnóstwo
gołąbków (wyborne, jasnożóte, białozielonawe, winnoczerwone i inne), ale duża część robaczywa. Jednak w wiekszosci jędrne, niewyschnięte i jak widać, też młode. Do tego 1
piaskowiec modrzak i jedna wielka
pieczarka przy miejskiej drodze, (nie umiem określić gatunku, ale na pewno nie karbolowa, bo zapach ma w porządku).