Ponoć w lasach pojawiły się grzyby więc postanowiłem w ten gorący dzień wybrać się do lasu
Ale w sumie najwcześniej znajdywałem grzyby 28 czerwca więc optymizm byl umiarkowany
W lesie prawie nie było grzybów
z jadalnych widziałem młodego żółciaka i zielonego gołąbka a potem już tylko las pokrzyw rój much który chciał mnie zjeść jak próbowałem przejsc przez niewykoszoną łąkę
Z morda czerwona jak burak wyszedłem z lasu jakoś taki zawiedziony
yczłowiek wiedział że pewnie za wcześnie ale jednak się łudził ze ulewne deszcze sprawia że coś wezmę ze sobą do domu
No nic spróbujemy za 2 tygodnie