po ostatnich deszczach wybraliśmy się na procesję do lasu w poszukiwaniu kurek, odwiedziliśmy 9 stacji czyli miejscówek, ale tylko przy dwóch zatrzymaliśmy się na dłużej bo spotkaliśmy te małe żółte skarby. Poza tym na drodze procesji napotkaliśmy maślaka, krowiaka podwiniętego czyli olszówkę i wiele innych blaszkowatych tzw. psich. Prośmy Najwyższego o ciepłe noce.