Dobra, już nie trzeba raportować Ty Stary Rowerze :)! Pojechałem o 18-stej sprawdzić osobiście, ulewa nie dotknęła naszego lasu w najmniejszym stopniu - sucho jak pieprz. Nie myszkowałem zbyt długo, bo w krótkich spodenkach i bez skarpetek, zresztą po co, skoro
prawdziwki przy samej ścieżce rosną :). Powiększ lewe dolne zdjęcie :). 27 km na rowerze, 4 km piechotą.. zając, jastrząb i wiewiórka :). Grzyb 2 sztuki podzielone przez 2 godziny - uczciwy raport :)