same podgrzybkiopieńki duże przerośnięte Pogoda była bardzo ładna choć ranek na minusie i nie mogłem się powtrzymać by ostatni raz odwiedzić Przemkowskie lasy. Na miejscu byłem o godz. 10 a tam już kilka samochodów. Moje sprawdzone miejscówki i tym razem mnie nie zawiodły. podgrzybki jakby na mnie czekały twarde i zdrowe nie które zostały choć nie było w nich lokatorów, ale były nie ciekawe. Trzy godzinki spaceru i koszyk pełny grzybków bardzo ładne zakończenie sezonu.