podgrzybki, kilka
maślaków i
zajączków, 28
czubajki kani.
Witam, czytając wpisy innych ciężko było wysiedzieć ostatnią godzine w pracy. W lesie od 12 do 15.30. W dwie osoby około dwa wiaderka
podgrzybków (po zrobieniu zdjęć zmieniliśmy miejscówke i jeszcze troche dozbieraliśmy, było już za ciemno na fotki).
Czubajki kanie zmarznięte, każda zgięta lub mocno pochylona pod ciężarem zmrożonego kapelusza, same
kanie, tydzień temu trafiły się cztery
czubajki beżowe. Maślaczki i
zajączki wszystkie zdrowe i wcale niemałe. Trafiły się też dwie mega
opieńki o średnicy talerza, oczywiście zostały w lesie. Cała rodzina opycha się kanioburgerami, to już chyba ostatni raz w tym roku... a może nie... Nie udało się jeszcze znależć ani jednego
rydza...