Same
ceglasie przy dębowej ścieżce.
Dzień dobry. Jestem "nowy", ale tak po prawdzie od 2 lat jestem fanem Państwa wpisów o grzybobraniach. Cieszę się z tego jak wspólna pasja zbliża ludzi (przy okazji zazdroszczę Państwu takich grzybowych znajomości i przyjaźni).
Pomyślałem sobie, a co tam, od czasu do czasu też podzielę się tym co mnie spotkało na leśnych przygodach😉.
A wczoraj właśnie, w sobotę, przez 1,5 godzinki spacerowałem sobie po leśnej dróżce, obsadzonej dębami. I te dęby właśnie skrywały miłe niespodzianki,
ceglasie.
Pozdrawiam wszystkich.