Cześć Wam :) Chciałem zakończyć wczoraj sezon, a wieczorem telefon od kumpla:
"Wysyp
podgrzybka w Borach" - co Ty gadasz - odpowiedziałem, a że ciągnie wilka do lasu :)
"Jedziemy" - jedziemy :).
Olpuch, a nawet troszkę dalej za Olpuchem.
Potwierdzam posta niżej. Ludzi sporo, ale grzybów więcej. Każdy ze zbiorami. Jeszcze się udało
rydza dorwać i to całkiem przyjemnego :)
17 listopada.... :):) :) Filmik z dzisiaj: https://www. youtube. com/watch?v=y8vSA_l9Ud0