Mam i ja novembrusa. Piękny, młody i zdrowy. Las pięknie się ze mną pożegnał. Podarował mi 1 prawdziwka, 1 maślaka, 2 sitarze maleńkie, 1 zajączka, 1 dużego ale pogryzionego przez ślimaki ceglastoporego i 3 młode czubajki czerwieniejące. Jak na drugą połowę listopada to i tak pięknie, zwłaszcza ten prawdziwek. Koniec sezonu.... płakać mi się chce...