Dla takich chwil warto chodzić na grzyby, 67
kozaków czerwonych i dębowych zebranych w daję słowo 30 minut!!!! I jakby tego było mało to mój upragniony
piaskowiec modrzak jedna piękna sztuka😊
Dziękuję serdecznie znajomemu grzybiarzowi, który mnie pokierował😊😊 DZIĘKUJĘ!! Jeśli chodzi o sprawy wilgotności to deszcz tam dzisiaj na pewno polał, bo były kałuże, i jeszcze trochę mokra roślinność. Grzyby w proporcjach 50% duże, w tym trochę kapci, które zostały w lesie, 30% średnie w sile wieku, 20% młode, choć mogłem dużo przeoczyć, bo było już ciemno, a jak nachyliłem się to często dostrzegałem dopiero w trawach młodziaki. W te 30 min. nie wliczałem oczywiście dojścia jakieś 15 min przez las, potem zbiór od 19.00 do 19.30. Policzyłem grzyby w domu, żeby nie pisać jakichś fikcyjnych liczb, bo wrażenie było niesamowite😊. Kończę bo trzeba robić teraz przy nich. Dziękuję i pozdrawiam, jeśli będę mógł to się odwdzięczę😊