Dosyć wilgotny las bukowy z domieszką brzozy i drzew iglastych. 2 prawdziwki:DD, 2
ceglasie,
koźlarz pomarańczowożółty, kilka garści
kurek.
Wrzesień-miesiąc grzybiarza. Kładąc się wczoraj spać nawet mi się nie przyśniło, że dziś znajdę jakiegokolwiek jadalnego/niejadalnego grzyba. Teraz będą mi się snily co noc :) Po 3 miesiącach wyniszczającej suszy nie nastawiałem się na grzyby tylko na spacer. Jakie było moje zdziwienie kiedy po 10 metrach od wejścia do lasu znalazłem swojego pierwszego (1z2) tegorocznego
prawdziwka. Jeszcze raz:DD. Dało mi to niesamowitego kopa do dalszych poszukiwań ale już z bananem na gębie. Spacer trwał godz. z wynikiem jak wyżej. Ponoć w mojej okolicy pojawiły się
podgrzybki czego nie omieszkam jutro sprawdzić.