Las mieszany. Wyniki są następujące 2
borowiki szlachetne 15
kozaków 4
kozaki czerwone 4
podgrzybki 1 gołąbka. Ogólnie mówiąc liczyłem na coś więcej... tracę nadzieję że chociaż raz w tym roku uzbieram cały koszyk. Do tego trafiło ok. 20
kurek których oczywiście nie wliczam. Grzyby podane są zdrowe obrobione od razu w lesie.
Witam serdecznie. Dzisiaj wyruszyłem w południe do lasu z nadzieją na całkiem udane zbiory. Temperatura okej w lesie raczej sucho nie jest więc wydawałoby się że warunki są naprawdę dobre. Zaczynamy i na wejściu od razu piękny
borowik szlachetny zdrowy obok drugi ale duży i robaczywy. To rozbudziło mój apetyt bo zaraz obok rodzinka
kozaków i naprawdę pomyślałem że dzisiaj będzie dobrze. Niestety im dalej tym coraz gorzej. W tym roku jest taki problem że jak urośnie grzyb nie ma obok drugiego trzeciego czwartego jak to bywało w poprzednich latach. W tym roku rosną pojedyncze sztuki próżno szukać całych rodzinek w lesie. Nieśmiało pojawiają się
podgrzybki no ale jesień to jak wiadomo ich ulubiona pora. Cieszy fakt że znalazłem 4
kozaki czerwone - rekord w tym roku. Zebrane grzybki suszą się nad kuchenką a z
kurek zrobiłem makaron z kurczakiem w sosie borowikowo - kurkowym z jogurtem wyszedł cudowny i została jeszcze porcja na jutro. Pozdrawiam i życzę udanych zbiorów ale ja powoli tracę nadzieję na coś fajnego.