Dzisiaj pojechaliśmy w lasy koło Wielbarku... Myślałam, że już mnie nic nie zaskoczy, a jednak... Las sosnowy z domieszką dębu i świerku, a tam prawie Eldorado!!!
prawdziwki w skupiskach od 8 - 35 sztuk, różnej wielkości, wszystkie zdrowe, ale niektóre ze śladami urzędowania ślimaków.
podgrzybków uzbierałam tylko 1 wiaderko, bo gdybym chciała zbierać wszystkie, to zabrakłoby miejsca na
prawdziwki. Do tego przy leśnej drodze przytuliłam do siebie 32 sztuki
rydzy, wszystkie młodziutkie. W lesie byliśmy 3,5 godziny ( wliczam w to dojścia do samochodu, żeby przesypywać zebrane grzyby), a efekt widoczny na zdjęciu. Wszystkie osoby spotkane w lesie miały przynajmniej po 1 wiaderku grzybów. Chciałabym pozdrowić serdecznie miejscowego grzybiarza, który z nami chwilę porozmawiał i powiedział, gdzie szukać grzybów, a przy pożegnaniu zaskoczył mnie podarunkiem w postaci pięknego, dużego
osaka:-)