Na początek, dzięki za mobilizację dla PAWŁA z TARNOWA. Wstałem o 5_30, wypiłem poranną kawkę, wsidłem w auto, w aucie mam zawsze dyżurny koszyk, zastanawiam się gdzie dzisiaj jechać. Pierwsza myśl Czchów, i tak zrobiłem. 35 minut jazdy i jestem na miejscu. Wchodzę do lasu i muszę pokonać dwa niewielkie wzniesienia. Las mieszany, na początek dwa piękne i młode
kozaki kilka metrów dalej BINGO! Borowiki_4szt. co ważne zdrowe! Dochodząc do szczytu kolejne 2. Dalej na zboczach
kozaki i
borowiki, trafiały się również
podgrzybki. W sumie 3 godziny chodzenia 19
borowików 32
kozaki różne, reszta
podgrzybki. Wartało!!! Pozdrawiam Wszystkich grzybiarzy. DARZ GRZYB