Witam :) popołudniowe tzw. grzybobranie :) czyli sztuk całe 4 :) podgrzybki piękne, ciemne, twarde i zdrowe ale 4 sztuki to coś marniutko. Noce już cieplejsze a one na świat się nie pchają... dlaczego? las w którym dziś zbieraliśmy grzyby opiszę komentarzem mojego męża... tylko igły i patyki, igły i patyki ileż można??? Mimo wszystko broni nie składamy i walka nadal trwa :) pozdrawiam