Witam. Dzisiejszy wypad do lasu jodłowego trwał 2 godzinki. W lesie wilgoć utrzymuje sie na dobrym poziomie, ale noce nie za ciepłe u mnie rano 6 stopni, skutkuje tym że, grzybki leniwie wychodzą na powierzchnie. Dzisiejszy zbiór to 27 borowasów szlachetnych, zdrowych w 90 %, 3
maślaki i 4
kozaki. Wczoraj byłem w lesie liściastym zwiedziź miejsca na
opieńki, niestety spóżniłem się, dużo
opieniek, rosnących w gniazdach lecz przestarzałych. Biorąc pod uwagę poprzednie sezony myśle że w pażdzierniku powinien być niedługi pojaw
prawdziwka większy
rydza podgrzybka i
opieńki. Oby tak było bo to tylko moje gdybanie. Pozdrawiam grzybniętych z Podkarpacia jak również z całej Polski.