Piątkowe wydanie „Beskidzkiego Kuriera Grzybowego” z prognozą weekendową, wydanie popołudniowe. W rubryce ciekawostki, czytamy: Ustroń, jedna z jego zapomnianych, zagubionych w lasach dolinek, godzinny spacer po bardzo mokrym, stromym i śliskim lesie bukowym przyniósł nastepujące plony:
podgrzybki brunatne, w większości młode „dosłoiczkowe” kilkanaście sztuk, zdrowe jak rybki,
prawdziwków sześć, tych o wielkości, którą uważam za właściwą czyli co najmniej siedmiocentymetrowe, tych, które z etycznych przesłanek zostają w lesie znacznie więcej - ok. 20 sztuk. Kilkanaście
kurek, zarówno klasycznych jak i ametystowych, wzdłuż strumieni
rydze, ale tylko dwa zdrowe, za to bardzo duże. Ustroń ma potencjał, dolinek sporo więc pole do popisu w weekend jest. O czym z przyjemnością Was informuję, zapraszając na grzybobranie. Tazok