W strugach zimnego deszczu ale za to przy braku konkurencji (większość grzybiarzy chyba wybrała niedzielę), grzyby w stałych miejscach, dokładnie w tych samych co w zeszłym roku, 2 lata temu itd. Od 10 lat jeżdżę w okolice Osielca i Łętowni, śledząc oczywiście najpierw doniesienia z okolic na tej stronie. Jeśli widzę, że w Beskidzie Makowskim jest co zbierać - jadę. Zbiór: ok. 200
prawdziwków, większość mała, trochę
kozaków czerwonych i
borowików ceglastoporych (
poćców jak tu mówią). Zabrakło mi miejsca w koszykach. Załączam zdjęcie z serii "Wytęż wzrok i znajdź na zdjęciu 7
prawdziwków" - to nie fotomontaż. A za tydzień sprawdzimy na Opolszczyźnie.