mm — ok. 10 na godzinę
Pojawiły się kozaki czerwone, prawdziwki oraz kilka dorodnych kani
mm — ok. 0 na godzinę
w lesie lekko wilgotno 3 godziny w lesie i nic nawet marnej purchawki
mm — ok. 2 na godzinę
takiej porażki jeszcze nie doznaliśmy. zbieramy w tych okolicach od ponad 30 lat i takiej pustki w lesie nie pamiętamy. zebraliśmy z żoną 12 sztuk podgrzybka w jednym miejscu. chodziliśmy ponad 2 godziny.
mm — ok. 20 na godzinę
Kanie się pojawiły.
mm — ok. 22 na godzinę
W pół godziny 3 małe piękne podgrzybki zdrowe ale tylko w jednym miejscu były i 19 sitarzy
mm — ok. 6 na godzinę
grzybów brak ale ładne tereny
mm — ok. 10 na godzinę
3 godz. 20 maślaków 10 zajączkow i 1 prawdziwek, las suchy i duzo saren i jeden jelen w bliskiej odleglosci i nawet nie sploszyly sie. Oprucz tego 1 rog jeleni o dl. 70 cm z piecioma odnogami.
mm — ok. 30 na godzinę
Dwie osoby, 1 godzina zbierania i udało się zebrać 22 Maślaki, 37 (36 + bliźniak, policzyłem za 1:P ) kozaków, z czego 2 to pomarańczowożółte, a cała reszta to czerwone i 3 prawdziwki. Wszystko zdrowe. Maślaki przy wydeptanej ścieżce, a resztę w wilgotniejszych miejscach w pobliżu stawu stawu. Maślaki w trzech grupach w okolicy sosen, koźlarze czerwone rosły w dwóch większych rodzinach, pomarańczowożółte osobno, a prawdziwki razem. Potem weszliśmy na 20 minut głębiej w las ale tam pusto.
mm — ok. 10 na godzinę
Pojechałem po reszte kani, które wczoraj były nie rozwinięte.
mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany. Rekonesans dla sprawdzenia co w trawie piszczy. Strasznie sucho, rowy pełne wody w poprzednich latach kompletnie suche. w 1,5 godz 14 prawdziwków, wszystkie piękne i zdrowe, poza tym nic ale i tak jestem zadowolony
mm — ok. 25 na godzinę
W lesie sucho ale miejsca sprawdzone na prawdziwki okazały si e celne ok 70 pięknych młodych prawdziwków pare Ka i sporo podgrzybków
mm — ok. 40 na godzinę
24 maślaki, 15 podgrzybków i kilka kanii przez nieco ponad godzinę zbierania, jestem zadowolony. zparkowałem obok przejazdu kolejowego i wszedłem w pobliski las. pozdrawiam
mm — ok. 27 na godzinę
pobliski las równo 2 godziny i 54 grzyby. głównie podgrzybki, kilkanaście maślaków. widziałem kilka kanii, ale nie zbieram
mm — ok. 20 na godzinę
2 godziny w lesie 30 kozaków i 10 podgrzybków oraz dwa prawdziwki wszystkie grzybki młode ale w lesie sucho znalazłem też mnóstwo opieńki drobnej wsam raz do martnaty
ale jeżeli nie popada to będzie trudno o jakiś większy wysyp
mm — ok. 50 na godzinę
prawie 400 podgrzybków kilka kani jak trafisz miejsce to pelen kosz albo kilka sztuk grzyby sa ale tylko w pewnych miejscach
mm — ok. 2 na godzinę
Nawet nie chce mi się tego komentować! Wszystkie grzyby gdzieś się wyniosły, a ja nie wiem gdzie ? Zostało trochę kani.
mm — ok. 60 na godzinę
Witam! Wczoraj wybraliśmy się z kumplem na nasze stałe miejsce w okolice Olesna... Pobudka o 4 rano ale jakoś bez przekonania że coś z tego wyjdzie. O siódmej byliśmy już w lesie i po chwili wiedziałem że będzie "lipa". 2 godziny chodzenia, czego efektem padło kilkanaście kań, jeden piękny prawdziwek i kilkanaście marnych zajączków... Tak upragnionych podgrzybków brak bo strasznie sucho. Było jeszcze trochę czasu więc w drodze powrotnej weszliśmy w Zawadzkiem do lasu totalnie na "pałę" :) Jakież było nasze zdziwienie gdy zobaczyliśmy piękne, pierwsze w tym sezonie podgrzybki. 1,5 godzinki i zanleźliśmy po kilkanaście sztuk podgrzybków, kozoczków, mnóstwo sitarzy, 2 prawdziwki, jednego maślaczka, generalnie we dwójkę około 5 kg grzybków. W domu okazało się że jakieś 10% z białkiem ale wypad i tak uznaję za udany... Jeśli trochę popada to będzie wysyp a jak nie popada to ci co chcą i tak coś dla siebie znajdą... :) Pozdrawiam wszystkich wytrwałych zapaleńców grzybowych!
mm — ok. 20 na godzinę
grzybów mało, przeważnie borowiki, kilka kani, podgrzybków, i trochę opieniek,
mm — ok. 4 na godzinę
Odwiedziłem swoje niezawodne miejscówki, tylko 4 grzybki, do lasu już głębiej nie wchodziłem.
mm — ok. 20 na godzinę
Rerokenensans zakończony powodzeniem. Las młody (buk, dąb, klon), podszycie w zdecydowanej większości to borówka czarna (jagoda). A w tym poszyciu wspaniałe borowiki (w 100% borowik usiatkowany). Wiem, bo zbieram co roku w tym samym miejscu. Będą jak co roku, tylko trochę wilgoci. Jak będzie tak dalej z pogodą, to niestety grzyby będą tylko wspomnieniem.
mm — ok. 30 na godzinę
w lesie sucho, tylko kanie innych grzybów nie ma, jak nie będzie deszczy to nie będzie grzybów
mm — ok. 45 na godzinę
wreszcie grzybobranie w pełnym tego słowa znaczeniu!!! 2 osoby, 4,5 godziny ponad 12 kg w tym 42 prawdziwki, 338 podgrzybków, 3 kurki, 2 kanie :) w lesie sucho, słonecznie, grzybowo, cudownie :) mimo suszy zdarzały się też grzyby już spleśniałe.
mm — ok. 0 na godzinę
1,5 h w lesie I nic, bardzo sucho
mm — ok. 18 na godzinę
las mieszany, sucho. 1 prawdziwek, 3 sitarze, 8 podgrzybków, 2 zajączki wszystko młodziutkie i zdrowiutkie do tego 2 kozaki i 3 kanie ale to już stare i robaczywe.
mm — ok. 50 na godzinę
3 godziny w lesie i z marszu 200 podgrzybków 30 malych prawdziwków jak popada deszcz no to bedzie sie dzialo...
mm — ok. 1 na godzinę
Witam. Po tygodniowej przerwie wyskoczyłam sprawdzić, czy sytuacja polepszyła się choć odrobinkę? No i jest ta odrobinka: 1 szmaciak! Pojawiło się trochę trujaczków- może ich obecność będzie zapowiedzią przynajmniej maleńkiego wysypu? W końcu muszę jakoś uratować honor w tym roku :)
mm — ok. 10 na godzinę
w lesie sucho pokazały się opieńki niestety podgrzybka i prawdziwka nie znalazłem za to trafiłem na piękne borowiki szkoda że dzisiaj tylko dwa. pozdrawiam wszystkich
mm — ok. 15 na godzinę
Las mieszany, bardzo sucho. W większości prawdziwki i podgrzybki. Występowały grupami, tj. po 10 sztuk i dalej przez godzinę nic, aż do znalezienia następnego gniazda.
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie pustki ale trafiłem na jedno miejsce gdzie było sporo podgrzybków i tylko takie znalazłem innych grzybów brak: (
mm — ok. 30 na godzinę
Od 8 do 15 godz. Po pełnym wiadrze podgrzybków. Chodzenia dużo grzybów tak sobie...
mm — ok. 7 na godzinę
2 godziny wędrówki po lesie. Sucho. Mżawka która mi towrzyszyła w czasie grzybobrania była zbyt skąpa, by dostatecznie nawilżyć grzybnię. Efekt dzisiejszego wypadu - 14 podgrzybków i 5 chuderlawych kań. Wszystko w lesie sosnowym zdomieszką dębu, buka i brzozy. Maślaków 0. Prognozy meteo opadów nie przewidują w najbliższych kilku dniach. Dalej czekamy na lepsze leśne czasy.
mm — ok. 50 na godzinę
73 prawdziwki i 327 podgrzybków. W lesie sucho ale pelne zdziwienie i efekt byl.
mm — ok. 5 na godzinę
Osoby, które napisały na dole o ponad 300 podgrzybków - fałsz. W okolicy nie padał deszcz, sucho jak pieprz to i grzybów nie ma. Sporadycznie prawdziwek i pojedyncze podgrzybki.
mm — ok. 3 na godzinę
w lesie nie tak sucho jak myślałam, ale grzybów brak.... na wejściu do lasu 3 młode pojedyncze podgrzybki a potem już nic. Po około 1/ godziny wyszłam z lasu.
mm — ok. 0 na godzinę
Młodnik - sucho jak pieprz - nic nie znalezione
mm — ok. 40 na godzinę
MIESZANY
mm — ok. 15 na godzinę
W LESIE SUCHO, SAME podgrzybKI, DESZCZU!!!
mm — ok. 15 na godzinę
Las mieszany:sosna, świerk, brzoza. Bardzo sucho. Bardzo ładne duże prawdziwki, pojedyncze podgrzybki, kilka maślaków. Pokazały się opieńki, ale ich nie liczę. Wysyp olszówek, których nie zbieram. Bardzo przyjemny spacer. Pozdrowienia dla grzybiarzy.
mm — ok. 4 na godzinę
sucho, pusto i bez grzybów. Wpisy o setkach grzybów, to ściema!!.
mm — ok. 0 na godzinę
Start godz. 9, powrót 17,30 km rowerem 10 km na pieszo, kilka wejść do lasu, efekt w dwie osoby marny, 1 prawdziwek, 1 sitak, 1 kania, pół wiadra opieńków
mm — ok. 25 na godzinę
Pierwszy w tym roku wyjazd na grzyby ale o dziwo udany. Przepiękne prawdziwki i bez robaków. podgrzybków, maślaków też nazbieraliśmy. Sama radość a jak jeszcze popada deszcz to będziemy eldorado...
mm — ok. 5 na godzinę
ludzie, błagam przestańcie mydlić oczy zapalonym grzybiarzom. Jak mam znaleźć 1- grzyba na kilometr to bez przesady. Jest sucho, grzybnia w większości wyschła. DZIŚ BYŁ PRAWDZIWY WYSYP GRZYBIARZY. No i puste kosze, przesada może ze dwa podgrzybki i robaczywy prawdziwek. Bądźmy uczciwi
mm — ok. 0 na godzinę
Start godz. 9, powrót 17,30 km rowerem 10 km na pieszo, kilka wejść do lasu, efekt w dwie osoby marny, 1 prawdziwek, 1 sitak, 1 kania, pół wiadra opieńków
mm — ok. 7 na godzinę
sucho aż trzeszczy dziwne że w ogóle coś urosło, grzyby młode większość podgrzybki 1 prawdziwek 3 kanie,
mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany. Bardzo sucho. Przez godzinę 3 osoby nic nie znalazły.
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki stadnie i prawdziwki
mm — ok. 7 na godzinę
Generalnie grzybów nie mam, średnia jest rezultatem szczęśliwego trafu i odkrycia dwóch miejsc gdzie znależliśmy po kilkanaście podgrzybków. W pozostałych częścia lasu: 1-2 grzyby. podgrzybki z ciemnymi kapeluszami, średniej wielkości, 95% zdrowych. Ledwie kilka młodych osobników. Z innych gatunków: gniazdo sitarzy (nie zbieramy), jeden maślak pstry. Wydaje się że jedynie porządne opady deszczu mogą uratować ten sezon
mm — ok. 10 na godzinę
Podany wynik jest mocno uśredniony; trzy osoby, trzy godziny, grzyby znalazłam tylko ja i tylko w jednym miejscu. Ale złazić się trzeba było! 4 pokazowe zdrowe prawdziwki, reszta - 28 sztuk podgrzybków brunatnych, tylko 2 podgrzybki z lokatorami, więc zbiory pokazowe. Generalnie grzybów nie ma, czasem się tylko po prostu trafiają
mm — ok. 0 na godzinę
3 osoby przez godzinę nie znalazły ani jednego grzyba. W lesie nadal bardzo sucho.
mm — ok. 10 na godzinę
Witam. Zrobiliśmy ponad 100 km he he najpierw stałe miejscówki - Krupski Młyn i 3 podgrzybki po godzinie w tym 2 zaczerwione, szybka decyzja i Zawadzkie a tam 20 aut na parkingu w kierunku Kolonowskie i tak samo sucho po szybkim rekonesansie zero. Ktoś na parkingu pyta czy nie wiemy gdzie jest Spórok -wbijam w navi w telefonie -15 minut jazdy no to pojechaliśmy w dwa auta. Las mieszany zarośnięty -no nic idziemy efekt 1 podgrzybek i poł kosza opieniek. Dopiero 10 godzina decyzja jedziemy w lasy prawdziwkowe za Gliwice. Nawigacja kieruje mnie w kierunku Strzelec. Po drodze piękny czysty las świerkowy, parkujemy i wychodzimy bez koszy.... jeden, drugi trzeci podgrzybek no to wracam po koszyki, pojawiam się miejscowy na skuterku i opowiada ze tu pełno prawików zbierał ale teraz pewnie nie bedzie i... nagle woła szarpie takie 2 piękne okazy;) koparki nam na runo opadają ale zaczynamy szperać i efekt po 2 godzinach 10 prawych i tyle samo podgrzybka WSZYSTKO ZDROWE. Wniosek -SUCHO I TRZEBA MIEĆ DUZO SZCZĘŚCIA i się nachodzić żeby cokolwiek uzbierać bo stałe miejcówki świecą pustkami i trzeba mieć farta;) Pozdrawiam Wszystkich Darz Bór;)