Witam! Oczywiscie po pracy naszła mnie ochota na jakiegos grzyba bo jak narazie strasznie slabo w tym roku.. Tyle ze nie zabardzo chciało mi sie jechac 15 km do lasu wiec stwierdzilem ze zajrze w pewne zarosniete "krzypopy" rowy w mojej wiosce :) Efektem sa 20 minutowe zbiory bo niestety juz za bardzo nic widac nie bylo :) Szczerze to musialem uwazac zeby jakiegos nie przydepnac :) Maślaków sporo no i 2 kozaczki :) Bardzo miły koniec srodowego dnia :) pozdrawiam!!