Zainspirowany informacją pana Pawła z Międzyborza postanowiłem zrobić rekonesans na trasie Ostrowina, Drołtowice, Gola, Drogoszewice, Sosnówka, Miodary. Pierwsza część trasy (po zjeździe z S8 na Ostrów) to już początki przyzwoitego grzybobrania. Zebrane ok. 80
maślaków, 20
podgrzybków i kilka dorodnych
kań, wszystko w 100% zdrowe, zero robaczywych. Las ładnie zaczyna "kwitnąć" sporo Lisówek,
gołąbków, muchomorków,
olszówek itp. Wszystko bezpośrednio przy trasie na Ostrów. Po skęceniu w Drołtowicach na Golę jak by nożem uciął. W lasach na już tylko nieliczne purchawki i lisówki. Od Twardogóry do Miodar zero grzyba, sucho brak widoków na jakiekolwiek grzyby. Zastanawiające jest to że Ostrowina a Miodary, to niby ten sam kompleks leśny. Odległość w linii prostej jedynie kilka kilometrów a zupełnie odmienne warunki grzybowe.