mm — ok. 0 na godzinę
zero, nic, nawet huby: (

mm — ok. 0 na godzinę
Mokro, ale grzybów zero nawet tych jadalnych jeden raz w życiu

mm — ok. 0 na godzinę
Tym razem 1 h i 2 osoby - aby podwoić szansę. Ale niestety 2x0=0. Żadnego kapelusza. 4 pojedyncze "hubowate" (młode) na młodych brzózkach. I to tyle. Las sosnowy z przecinkami brzózek.

mm — ok. 20 na godzinę
Wystarczył krótki spacer nad jezioro i zebranych 20 kozaków "krawców".

mm — ok. 25 na godzinę
W brzezinkach 19 kozaków, 3 krawce i garść kurek. Spacer alejką brzozową 1 godz. 10 minut.

mm — ok. 30 na godzinę
W lesie kompletna susza. Ani jednego trujaka od tygodnia nie znalazłam. Las czeszęintensywnie od tygodnia dzień w dzień. Ku mojej uciesze dzisiaj pierwsza uczta z kanii i borowików. Miałam po prostu szczęście :) Grzyby można napotkać wyłącznie w miejscach podmokłych gdzie wilgoć jest duża. Znalazłam też 15 prawusków w brzózkach.

mm — ok. 0 na godzinę
Na wypaleniskach bezgrzybie - 2 godziny spaceru na sprawdzonych miejscówkach i ani jednego grzybka.

mm — ok. 0 na godzinę
Codziennie spaceruję w lesie i nie znalazłam żadnego grzyba, nawet trujaka... miejscami czuć grzybnią, ale póki co nie ma nic i zapowiada się, że raczej tak zostanie

mm — ok. 6 na godzinę
Spotkałem sąsiadkę w 1 h uzbierała 2 okazałe zdrowe zajączki i ok. 10 szt. maślaka żółtego. Zbierane przy młodnikach wzdłuż ścieżek. Ja natomiast nie znalazłem nic penetrując brzozy i las sosnowy.

mm — ok. 35 na godzinę
Dzisiaj trochę lepiej jak wczoraj. 22 prawdziwki, 9 kozaków 4 krawce w tej samej brzozowej alejce, spacer ok. 1 godz.

mm — ok. 25 na godzinę
ok 25 maślaków w godzinę, mnóstwo małych które zostawiłem w lesie

mm — ok. 0 na godzinę
Puszcza Bydgoska: Tydzień temu pisałem, że w lesie susza, jednak nadzieja robi swoje. Dzisiaj wybrałem się na dłużej, zapuszczając się znacznie dalej. Przeszedłem las sosnowy, zagajniki, małe sosny, brzozy, tereny podmokłe, a nawet modrzewie do których nigdy nie zaglądałem. Zero grzybów jadalnych. Przez cały pobyt trafiłem jedynie na 5 czy 6 trujaków. W tych lasach wysyp podgrzybka brunatnego wypada zazwyczaj pod koniec września, ale wcześniej pojawiają się zawsze maślaki, prawdziwki czy koźlaki. I zawsze jest mnóstwo grzybów niejadalnych. W tym roku pusto. Dlatego też naprawdę mam spore wątpliwości co do poważniejszych zbiorów. Nawet w październiku.

mm — ok. 0 na godzinę
Jeszcze nie ma grzybow

mm — ok. 0 na godzinę
Las Łysomicki jest pusty. Pare trujących i nic więcej.

mm — ok. 10 na godzinę
Miejscówka obok pierwszego wiaduktu od ul. Poznańskiej przy wjeździe na poligon. W 3 osoby 17 kań, w pół godziny.

mm — ok. 0 na godzinę
Brak jakichkolwiek grzybów, nawet trujących

mm — ok. 40 na godzinę
młode prawdziwki tagze koźlaki babki

mm — ok. 20 na godzinę
koźlarz

mm — ok. 4 na godzinę
1 prawdziwek, 3 koźlarze

mm — ok. 100 na godzinę
kanie 40 sztuk na łąkach, pełno młodych maślaków pod sosnami

mm — ok. 25 na godzinę
Słabo rosną grzybki. Dzisiaj 4 prawdziwki, kilka kozaków, krawców, 3 kanie parę maślaków. W sumie pół wiaderka.

mm — ok. 15 na godzinę
Dzisiaj, jak i wczoraj, w lasku nad jeziorem w Borównie znalazłam 15 małych krawców.

mm — ok. 6 na godzinę
Kilkadziesiąt kani i kilka innych.

mm — ok. 60 na godzinę
40 maślaków pod sosnami, kilka prawdziwków i kanie

mm — ok. 60 na godzinę
20 prawdziwków ok 40 miodówek 2 koźlarze. Rejon dookoła stawów /znane od wielu lat miejsca/ "w normalnych" lasach w obrębie Bożenkowa "0" na godzinę

mm — ok. 30 na godzinę
Od kilku dni jeżdżę na grzyby. Widać że wysp będzie krótki. Sporo małych maślaków, bardzo dużo kani (sów), wczoraj 40 prawdziwków, kilka dni wcześniej było ich 60 szt. W lesie pustki najwięcej rośnie nad wodą. Aa no i wczoraj znalazłam tez rydza.

mm — ok. 50 na godzinę
Mały lasek mieszany. Dorodne kanie

mm — ok. 60 na godzinę
Lasek dębowy. W czwartek nie było widać, że następnego dnia będzie wysyp. W piatek aż nie chciało się wyjść. Same zdrowe prawdziwki. W innych miejscach dużo koźlarków. Kani nie zbierałam, bo daleko do domu :) Były ich setki. Małe i wielkie. :)

mm — ok. 1 na godzinę
Godzina chodzenia i nic nawet trujaka aż tu nagle moim oczom ukazuje sie piena tak zwana "kozia broda". Oprocz tego pieknego okazu nic. Susza.

mm — ok. 1 na godzinę
Sucho jak pieprz. Aż wszystko trzeszczy pod nogami>

mm — ok. 6 na godzinę
Nie ma grzybów i niestety już nie będzie, kilka kilometrów w Puszczy Bydgoskiej i ani jednego grzyba nie ma nawet trujących, susza jakiej jeszcze nie widziałem, kilkanaście grzybków (sitarze i dwa prawdziwki) dopiero w swojej miejscówce z zeszłego roku (rok temu wiaderko prawusów zawsze tam było). Smutne, ale prawdziwe KONIEC SEZONU DESZCZU NIE WIDAĆ (PROGNOZY NIE PRZEWIDUJĄ).

mm — ok. 5 na godzinę
Kilka prawdziwków, 2 koźlaki, 2 maślaki. Słabiutko. Na tzw dużym lesie - nic.

mm — ok. 5 na godzinę
Ogólnie lipa. Sporadycznie trafił się prawdziwek czy koźlarz, trochę maślaków, zero podgrzybka

mm — ok. 35 na godzinę
Prawdziwki, koźlarze, purchawki chropowate, sporadycznie podgrzybki i maślaki. Grzyby trafiają się tylko w zagłębieniach terenu w pobliżu rzek i jezior. Niestety nie można mówić o wysypie.

mm — ok. 40 na godzinę
Koźlarze i rydze w mokradłach nad jeziorami.

mm — ok. 30 na godzinę
same kanie brak innych jadalnych grzybow

mm — ok. 50 na godzinę
Pasy wzdłuż drogi. 15 prawdziwków, 10 kozaków, 20 maślaków i 5 kani

mm — ok. 2 na godzinę
brak - 2 maślaki

mm — ok. 3 na godzinę
Dwa zdrowe zajączki i jeden maślaczek. W pobliżu słyszałem rykowisko jeleni. Niesamowite wrażenia.

mm — ok. 40 na godzinę
Godzinny spacer w lesie, nie nastawiałem się zbytnio na grzyby a tu 20 prawdziwków się znalazło:-)

mm — ok. 60 na godzinę
Maślaki, na łące + kilka kani i krawców w niecałe 30 minut

mm — ok. 20 na godzinę
Pierwszy wyjazd 3 prawdziwki 2 kozaczki i ok 40 podgrzybków.. jest nadzieja że będą.

mm — ok. 3 na godzinę
3 godziny chodzenia po lesie, zero jakichkolwiek grzybów... za mało deszczu, pod warstwa mchu sucho! Kilka małych kań przy wejściu do lasu.

mm — ok. 20 na godzinę
Kilka czubajek kani, 3 borowiki szlachetne, 1 borowik sosnowy, kilkanaście maślaków zwyczajnych, podobnie maślaki pstre i sitarze... Jest nadzieja, że jeszcze grzyby ruszą konkretnie...

mm — ok. 30 na godzinę
las glównie iglasty, w zagajnikach modrzewiowych liczne prawdziwki i czarne łebki

mm — ok. 35 na godzinę
kanie, 4 prawdziwki 1 maślak zwyczajny narazie brak podgrzybka w sprawdzonych miejscach. Las wilgotny wiec jest nadzieja na wysyp. Pozdrawiam lesne ludki.

mm — ok. 1 na godzinę
1 prawdziwek las mieszany z przwagą iglastego

mm — ok. 2 na godzinę
lipa sucho