No istny armagedon nie dość, że jest wysyp borowików już w pełni to jeszcze masowo wyskakują maślaki i zaczynają koźlaczki. Nazbierałem tyle że musiałem się rozebrać na powrocie i ciąć w bluzę bo nie było miejsca koszu. Grzybiarzy w lesie mega ale każdy coś znajdzie dla siebie :) Powodzenia wszystkim. Fotki i film tam gdzie zawsze.