Witam. Dzisiaj jak zapowiadałam spacer jesienny po moim lasku. Ciepło rano mgła, po godzinie zamglone lekko słoneczko. Pogoda wymarzona. Jak przypuszczałam
podgrzybki sobie urosły i to całkiem ładne. Było ich ok 15 szt. Znalazłam 1 pięknego
rydza. No i jak poszłam po
rydze to przy okazji poschylałam się po maślaczki. Piękne zdrowe zebrane w niespełna 15 minut. Las lekko podświetlony słoneczkiem był tak uroczy, że sam widok wystarczył. Przepięknie w sosnowym lesie wygląda ściółka, która z uwagi na rosnące krzewy liściaste, pokryta głównie żółtymi liśćmi prezentowała się przepięknie. Pozdrawiam i jutro może znowu gdzieś dalej od Poznania na grzybo-spacer.