Grzybów niejadalnych prawie brak, prawdziwków prawie brak, bo te znalezione dość duże sosnowe zjedzone całkowicie. Niespecjalnie widać też obcięte przez kogoś wcześniej końcówki, może się coś zacznie niedługo. Kilka
maślaków ale zdecydowanie nie wysyp i w miejscówkach gdzie są zawsze w dużych ilościach narazie pusto, kilka
zajączków i sporo
podgrzybków małych, większe trafiają się rzadko i są na ogół zjedzone. Na pewno nie ma wysypu ale jak będą ciepłe noce i jeszcze trochę popada, to może weekend albo tuż po weekendzie. Pozdrawiam!