Zachęcony wczorajszym pojawieniem się grzybów u mnie na działce, dziś udałem się na lasu. Wybór padł na pobliski młodnik brzozowy. Znalazłem siedemnaście koźlarków w tym dwa czerwone. (wszystkie zdrowe) Czas grzybobrania to raptem dwadzieścia minut a to dlatego że lasek raczej niewielki. Po za koźlakami było dużo muchomorów w kolorze beżowym i innych blaszkowatych których nie znam. Tym sposobem miałem pierwszą w tym sezonie zupę grzybową ze świeżych grzybów