zachodniopomorskie - grzybobrania od 10 sie. do 23 sie. 2020

sezony 2020 0810-0823 dolnośląskie #14 (11 fot.) kujawsko-pomorskie #3 (3 fot.) lubelskie #1 łódzkie #6 (6 fot.) lubuskie #1 (1 fot.) małopolskie #14 (13 fot.) mazowieckie #2 (2 fot.) opolskie #2 (1 fot.) podkarpackie #11 (4 fot.) podlaskie #4 (2 fot.) pomorskie #12 (9 fot.) świętokrzyskie #3 (1 fot.) śląskie #29 (24 fot.) warmińsko-mazurskie #1 wielkopolskie #5 (3 fot.) zachodniopomorskie #6 (5 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
pow. szczecinecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
10 sie 2020, poniedziałek
eko_ja 2020.8.10 16:02 ★

mm — ok. 5 na godzinę
Normalnie po takie maluchy nie schyliłbym się. Ale tylko jeden las oferował grzyby. I tylko takie. Co miałem zrobić? No co? Z innego, potencjalnie grzybowego, przegonił mnie skowyt pił motorowych. Tego się nie da słuchać! Tną bez opamiętania i umiaru, kanalie.

pow. białogardzki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
12 sie 2020, środa
wojek 2020.8.14 00:20 ★

mm — ok. 0 na godzinę
Witam Admina i Leśne Bractwo Grzybów niestety w dalszym ciągu brak. Spotkałem co prawda kilka maślaków rosnących przy szosie w okolicach Rościna obok rósł gołąbek, w tle spotkałem jeszcze goryczaka. Dalsza penetracja lasu to niestety kompletne zero. Ponieważ byłem na wycieczce rowerowej maślaki pozostawiłem na miescu stąd zero. A resztę dopisuję poniżej.

szerzej:
Jak wspomniałem powyżej, korzystając ze słonecznego lata postanowiłem wybrać się na wycieczkę rowerową ze Złocieńca do Kołobrzegu. Większa cześć trasy prowadzi lasami dlatego nie wytrzymałbym gdybym nie sprawdził, w ramach przewy, przynajmniej pobieżnie miejscówek w lasach. Niestety powtarzamy chyba to wszyscy jak mantrę jest bardzo sucho i bez większych deszczy po prostu nie ma szans na jakikolwiek pojaw. Zresztą jak tak dalej pójdzie to brak grzybów będzie jeszcze najmniejszym problemem. No ale po kolei. Bladym świtem wyruszam ze Złocieńca. Na początek jadę ścieżką rowerową poprowadzoną po starym nasypie kolejowym do Połczyna Zdroju. Ta część chociaż prowadzi częściowo przez lasy nie jest jakoś atrakcujna grzybowo. Jedynie czego można nazbierać to kanie rosnące dość licznie na łąkach (ale póki co trzeba i na nie poczekać). W dalszej części trasy jadę na Rąbino i Białogard. Za Białogardem biorę kierunek na wpomniane Rościno a w dalszej kolejności na nasz polski Kuwejt czyli Karlino. To jest najbardziej "leśna" część trasy. Dlatego robię częste przerwy. Las jest po prostu piękny. Miejscami starodrzew sosnowy, w innym miejscu spotykam strzeliste, stare podobne do wież świerki. Zaglądam do młodnika brzozowego i sosnowego. Wszystko na nic. Oprócz wspomnianych kilku maślaków i gołąbka, nie trafiam na żadnego grzyba. Brak nawet trujących. Zamiast grzybów spotykam za to okazałe skupiska barszczu Sosnowskiego, temu to i brak deszczu nie przeszkodzi. Uważajcie na siebie bo z tą rośliną żartów nie ma. Poganiał mnie trochę czas dla tego musiałem ruszać dalej. Z Karlina mamy już elegancko oznaczoną trasę rowerową do samego Kołobrzegu. Chociaż za Karlinem las w zasadzie się kończy. Raz jeszcze trafiłem na większy kompleks przed Kołobrzegiem niestety efekt jak powyżej. Pozostało przywitać morze, zrobić krótką przerwę na plaży i wracać bo miałem ładny kawałek do przejechania :) Ech z żalu napiszę raz jeszcze - czekamy na deszcz!!! Serdeczne pozdrowienia dla Admina i Leśnego Bractwa

pow. drawski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
17 sie 2020, poniedziałek
wojek 2020.8.18 10:03 ★

mm — ok. 0 na godzinę
Witam Admina i Leśne Bractwo Grzybów oczywiście w dalszym ciągu brak. Las: torfowisko śródleśne porosnięte z rzadka brzozą i sosenkami.

szerzej:
W desperacji postanowiłem tym razem odwiedzić torfowisko, gdzie nawet w czasie suszy można było znaleźć kilka kozaków. Niestety, nie w czasie aż takiej suszy. Nawet torfiak jest z wierzchu wyschnięty na wiór. Z grzybów spotkałem jedynie dwa gołąbki. Prawdopodobnie wymiotne. Zresztą w sumie nie istotne i tak by zostały na miejscu choćby i jadalne :) Dwa gołąbki jeszcze nikomu majątku nie zrobiły. Kolejny raz musiał wystarczyć substytut grzybów. Tym razem była to borówka bagienna, czyli łochynia. Krzaczków borówki jest sporo, gorzej było z owocami, ale coś tam się udało uskubać. Z oczekiwaniem na deszcz: Pozdrawiam Admina i Leśne Bractwo

pow. drawski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 sie 2020, piątek
wojek 2020.8.22 22:00 ★

mm — ok. 0 na godzinę
Kolejna wycieczka na torfowisko chociaż tym razem w inne miejsce i kolejne zero. Pomimo, że to torfowisko jest i tak bardzo sucho. Grzyby a i owszem spotkałem kilka tęgoskórów. te to chyba nie potrzebują w ogóle wilgoci.

szerzej:
Wraz z Lepszą Połową zachęceni wcześniejszym co prawda może godzinnym ale zawsze deszczem postanowiliśmy sprawdzić inne niż poprzednim razem torfowisko. Na jego obrzeżach mozna było znaleźć ładne kozaki a i boletus się trafił. Tak ale nie przy takiej suszy. Ten deszczyk pomógł na las jak przysłowiowe kadzidło umarłemu ale grzyby i owszem były. Spotkałem całą rodzinkę ładnych tęgoskórów, no zawsze to grzyby :) Na dzisiaj zapowiadali tutaj deszcze i kolejny raz skończyło się na zapowiedziach. Niby prognozy obiecują większe opady a i ma być chłodniej czyli może koniec września lub październik? Pozostaje mieć nadzieję na odmianę naszego grzybowego losu. Zamiast grzybów kolejny raz musiały wystarczyć nam jagody, których pomimo późnej jak na nie pory jest jeszcze sporo. Z grzybowej złości naskubaliśmy tych jagód ze dwa kilogramy i trzeba było wracać. Już przy wjeździe do Złocieńca na ścieżce rowerowej jakiś człowiek powiedział nam, że na ścieżce jest wąż jakiś padalec czy coś. Już wraz z żoną domyślaliśmy się co to za "padalec". Podjechaliśmy bliżej i nasze przypuszczenia się potwierdziły. "Padalec" okazał się dorodną żmiją zygzakowatą, która bardzo niezadowolona posykując oddaliła się ze środka ścieżki rowerowej w pobliskie zarośla. Z jednej strony ścieżki są nieużytki i to chyba idealne środowisko dla żmij. Nikt tam nie chodzi a i pewnie myszy i jaszczurek ne brakuje. Za to z drugiej strony ścieżki są ogródki działkowe i takich gości na działce nikt chyba nie chce. Cóż te żmije występowały w tych okolicach zawsze bardzo licznie. Pozostaje tylko uważać. Przepraszam za jakość tego zdjęcia ale było robione w pośpiechu i prawie po ciemku telefonem. Pozdrowienia dla Admina i Leśnych Ludków :)

pow. policki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 sie 2020, piątek
Szop 2020.8.22 22:43

mm — ok. 6 na godzinę
10 podgrzybków 2 Surojadki 1 kozak

pow. Szczecin
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
22 sie 2020, sobota
Zenobia ze Szczecina 2020.8.22 18:25 ★

mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany. Ani jednego jadalnego (tylko takie jak na zdjęciu). Dwa razy dzisiaj lało. Złapał mnie po drodze taki deszcz, że całkiem przemokłam. Ściółka w lesie miejscami wilgotna. Upały powoli ustępują. Zobaczymy co dalej.. A tak w ogóle to pozdrawiam Wszystkich 😀

sezony 2020 0810-0823 dolnośląskie #14 (11 fot.) kujawsko-pomorskie #3 (3 fot.) lubelskie #1 łódzkie #6 (6 fot.) lubuskie #1 (1 fot.) małopolskie #14 (13 fot.) mazowieckie #2 (2 fot.) opolskie #2 (1 fot.) podkarpackie #11 (4 fot.) podlaskie #4 (2 fot.) pomorskie #12 (9 fot.) świętokrzyskie #3 (1 fot.) śląskie #29 (24 fot.) warmińsko-mazurskie #1 wielkopolskie #5 (3 fot.) zachodniopomorskie #6 (5 fot.) zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

zachodniopomorskie - grzybobrania od 10 sie. do 23 sie. 2020

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji