Po kilkunastodniowej nieobecności w Puszczu zgodnie z hasłem, (a co tam w domu siedział będę) sprawdziłem miejscówki koło uzdrowiska, brak jakichkolwiek grzybków, ściółka mokra warunki idealne a grzybków podobnie jak węgla na składzie brak. Ledwo znalazłem jakiegoś nadrzewnego do foty i tyle z mej dzisiejszej grzybowej roboty. Pozdrawiam!.