Las dębowo-grabowy. Niby mokro, bo na drogach miejscami stały kałuże, a jakby sucho w lesie. Pajęczyn zatrzęsienie.
Dwie garści pieprznika jadalnego, kilkanaście mniejszych owocników mleczaja smacznego i pierwsze tegoroczne lejkowce dęte - jeszcze maluszki i widać, że brakuje im deszczu, ale i tak miło było je spotkać😊
Kilka muchomorów czerwieniejących, jedna czubajka kania.
Przeróżne gołąbki i drobnołuszczak trocinowy, które zostały w lesie.
Na deser do podziwiania ozorek dębowy i prószyk brudzący 😍
Trzeba czekać cierpliwie na deszcz, bez niego będzie klapa grzybowa.