Cześć! W środę z samego rana klasycznie na kurkowe miejsca. Duże prześwity las mieszany (igla, mech i trochę liściastych mniejszych krzewów). Żeby nie było liczyłem (tylko te duże) dokładnie 200 kurek. Wlasciwie same duże blade bo zupełnie sucho. Zupełnie brak młodych. Zebrałem chyba tylko to zostawione przez miłą konkurencje. W lesie tylko godzinę z haczykiem, ale więcej bym nie znalazł pewnie i tak.