Zachód nawiedziły upały 🥶😱🌞☀️ dlatego poświęciłam dzień urlopu by sprawdzić jak wygląda las i grzybki po dwóch dniach powyżej trzydziestu pięciu stopni. Przezornie wyjazd o 4.30, bo tylko 25 stopni 😱😂😅 To był doskonały pomysł bo przy powrocie po dziewiątej czułam się jak w saunie, mokre miałam wszystko 😂 nawet.... 😅😁 W takim ukropie nawet wzrok jakiś ociężały, a chodzenie po stertach gałęzi lepsze od siłowni 😁
Okazało się że dużo przegapiłam w weekend, w miejscach w których zbierałam tylko duże i z bogatym życiem wewnętrznym 😅 wielka szkoda 😱
Dzisiaj grzyby które miały szansę podróżować w koszyku 🙂🍄 znalezione w innych miejscach... tam w weekend nic nie było. Prawda jednak taka, że robaczywość prawych ponad 60%, gdyby nie to byłyby dwa koszyki i ekosiateczka. Za to
ceglaki,
podgrzybki i
maślaki zdrowe 😅 kozaczki na okrasę po jednym, eldorado kozakowe z niedzieli zapadło w śpiączkę termalną 😁😅
Prawe pokazały się poza buczynami także w mieszanych: buk i świerk, co dobrze rokuje choć patrząc na ściółkę i ten chrzęst i szelest gdy się po niej chodzi i fakt, że upały nadal ☹️ nie jest tak kolorowo. Najdziwniejsze że te śliczne atlasowe z dziurawymi nogami a te popękane od słońca zdrowe. Robaczki też chyba mają jakiś górny limit temperatury 😅
Ślimaków też mniej, co akurat cieszy, bo mniej ogryzków 🙂 Ludzi wcale nie widziałam, choć widziałam trzy samochody jak się kulałam z powrotem 😅 Do koszyka i ekosiateczki wspomagającej wpadło (tylko zdrowe): 49 prawych, 12
ceglaków, 6
podgrzybków brunatnych, 5 złotawych, 6
zajączków, 28
maślaków żółtych, 1
koźlarz grabowy i 1 bruzdkowany i 2
kurki 😅 jajecznicy jednak nie będzie 🥶
Mimo gorąca "inspekcja" udana 😍 życie uprzykrzały tylko latające stforki a strzyżaki dzisiaj przeszły same siebie 😠😡🥶 miliony ich było, co kilka sekund musiałam ściągać z twarzy, rąk i włosów.... brrrr obrzydlistwo ☹️
Praktycznie nie ma miejsc mokrych, wszystko schnie bardzo szybko. Słabo to widzę jak nie popada 🌨️🌧️
Jednak nie będę narzekać, w innych rejonach kraju nic nie rośnie ☹️ a u mnie przez ostatnie dwa tygodnie sześć razy nazbierałam. Uznaję to za letni sukces 😍😁
Koszyczek wiadomo dla kogo 😘