Nasz prawdopodobnie ostatni wypad na grzyby w tym roku skończył się bardzo ciekawie. Poza podgrzybkami trafiły się 3 młode prawdziwki. Ogólnie w lesie byliśmy około 2 godzin. Sporo grzybów spleśniałych, sporo robaczywych. Odwiedziliśmy też pewne miejsce w którym ludzie nigdy chyba nie zbierają, wchodząc tam zawsze coś się znajdzie a tym razem tam zebraliśmy większość naszych dzisiejszych grzybków. Owocniki od 10-15 cm średnicy kapelusza. Pozdrawiamy wszystkich grzybiarzy.