Przede wszystkim dziękuję Gajowemu i Dzidkowi za zaproszenie na wspólny wyjazd. Pod względem towarzyskim było super, z grzybami już słabiej. Dla mnie miejsce zupełnie nowe, ostatni raz byłem na Krupie, jak drzewa były dwa razy mniejsze. Nie wchodziliśmy super daleko w las, więc i wynik nie bardzo rewelacyjny. Poza tym widać, że grzyby już w odwrocie. Ja znalazłem 18
podgrzybków, 3
maślaki pstre i 4
sitarze (młode) w ciągu ok. 3 godzin. Potem pojechaliśmy sprawdzić parę miejsc w Kielczy, ale to opolskie, więc w innym doniesieniu.