Myślałem, że to już koniec, a w dwóch miejscówkach
Borowik mi się lekko wysypał. Nie ukrywam, że byłem oszołomiony tym, co dzisiaj zobaczyłem, ale te ciepło jednak zrobiło swoje. Efekty widoczne na zdjęciu. Tylko dwa miały nóżki robaczywe, reszta pieknisi zdrowych. Wyszło prawie 5 kg dorodnych
borowików. I Dziękuję kochani za miłe słowa, wiadra przeszły już na zasłużoną emeryturę i zastąpiłem je koszyczkiem. 😁😉Pzdr gorąco wszystkich 😉