Cześć! Rewelacyjne grzybobranie! W dwie osoby zebraliśmy ok. 450
podgrzybków (po zważeniu wyszło niecałe 12 kg), 13
sarniaków (w tym największy miał kapelusz o średnicy 25 cm; po zważeniu wyszło nieco ponad 2 kg), 5
gąsek zielonek, 1
czubajkę kanię i 1
rydza. Dodam, że w tych okolicach, czyli Mokrz, Mężyk, Marylin, Maszewice, Głuchowiec, nigdy nie znalazłem
rydza, a dziś jeden się trafił. Las przepiękny, różnobarwny, wilgotny. Pogoda świetna. O 14:00 było piękne słońce, a temp. powietrza wynosiła 13 st. C, a mamy przecież połowę listopada :)
Tym razem nie udało mi się zahaczyć o miejscówkę, gdzie znajduję
zielonki, ale trudno... Dodam jeszcze, że było też wiele grzybów, których nie zbieram np.:
gąski szare (siwki),
opieńki (głównie duże owocniki),
maślaki sitarze,
maślaki zwyczajne,
olszówki, gołąbki, muchomory (głównie
sromotnikowe, czerwone i cytrynowe) i inne gatunki, które słabo znam. Z żoną uwielbiamy Puszczę Notecką. Pomijając grzyby to doznania natury estetycznej i duchowej są cudowne. No i puszcza jest piękna zarówno wczesną, jak i późną jesienią. Pozdrawiam grzybową brać!