W odpowienim czasie i w odpowienim miejscu znaleźć się... w tym rzecz cała. Moje tajemne przesieki leśne, ja sama i 264 podgrzybki tylko dla mnie. W cieniu starych sosen i świerków pochowane, miękkim mchem otulone, żółtozłotymi trawami oplecione, bezlistnymi już krzaczkami jagód przed zimnem chronione. Sama przyjemność schylać się po nie i w koszykach ułożyć 🙂