Kochani Grzybiarze z W-M, grzyby w lesie jeszcze są! Może nie wszędzie?:- ( A może to ja mam szczęście 😀 Dzisiaj w 15 min na spacerze skraj lasu sosnowego z domieszką dębu w 3 osoby: 5 zielonek, 1 rydz, 1 prawdziwek (były jeszcze dwa, niestety spóźniliśmy się, zostały w lesie) 1 podgrzybek i 15 świeżych maślaków ziarnistych. Wszystko to na nasłonecznionym stoku. Do dzieła Leśna Brać! To już ostatni dzwonek:-) Pozdrawiam