2 godz. w starym lesie sosnowym i przesiekach młodnikowych (sosnowo-brzozowych). Runo leśne mokre, ale za to noce są bardzo chłodne 5,6 *C, w dzień trochę lepiej 13*C. Wydawać by się mogło, że grzybów powinno być dużo. Owszem, ale raczej
podgrzybki niż te bardziej szlachetne. 2 godz i tylko 1 (jeden!!!)
prawdziwek. Jest zbyt zimno na ciepłolubne
borowiki czy
koźlarze czerwone. Myślę, że raczej już ich nie zobaczymy w tym roku (przynajmniej u nas). Rezultat:
1
borowik (zdrowy)
23
kurki
27
opieniek (wszystkie robaczywe)
100 (ponad)
podgrzybków (50% robaczywe)
Trzymajcie się ciepło!