Postój ok. 45 minut w 2 osoby, po 15:00 na rydzowej miejscówce przyniósł 28 rydzów i kilkanaście opieniek. To miejsce warte jest dokładnieszego przejrzenia. Niestety nie mieliśmy więcej czasu. W drodze powrotnej małżonka umilała mi czas czytaniem barwnej relacji z grzybowych peregrynacji Pawła Lenarta po Borach Dolnośląskich. Zważywszy na obszerny opis wywnioskowałem, że był pisany w nocy na opustoszałej stacyjce😉 W domu doczytałem, że udało Mu się złapać ostatni pociąg 😍