W końcu przestało padać i do lasu, las głównie sosnowy z domieszką brzozy, ludzi zero, w niespełna dwie godziny we dwie osoby uzbierały się 124
podgrzybki, średnie i duże nawet mega duże około 10% robaczywych, młodych totalnie brak niestety nastąpi lockdown i wraz z nim koniec na ten rok (mam nadzieję że się myle) zdjęcie od kuchni 😉😉😉