Po ostatnim wypadzie do Milicza chciałam sobie poprawić humor i wróciłam w Bory Dolnośląskie. W porównaniu z sobotą - gorzej, ale wciąż ok. Nazbierać wciąż można, ale grzyby nie są już tak ładne i młode.
podgrzybków sporo, ale już nie hurtowe ilości, podrosły i mało całkiem nowych.
Pozytywnym zaskoczeniem były za to młode
prawdziwki, znalazłam z 10 i kilka śladów po wcześniej znalezionych.
Poza tym
zielonki,
maślaki, 1 sosnowy, 2
rydze,
sarniaki (nie wliczone do średniej).
Zastanawiam się czy wyrośnie jeszcze coś nowego? Jest ciepło i mokro, to może? Oby! Jest ok, ale tendencja spadkowa;